Aktualności

Życie w macicy - o początku zdrowia i choroby

Czy wiesz, że stan zdrowia podczas rozwoju wewnątrzmacicznego można oszacować po… kształcie linii papilarnych?

Weź szkło powiększające i obejrzyj swoje opuszki palców. Czy widzisz faliste, równomierne linie? A może są one bardziej zaokrąglone, bądź układają się w okręgi? Czy na wszystkich palcach wzór jest taki sam? Czy są wyraźne różnice pomiędzy lewą i prawą ręką?

Listewki tworzące linie papilarne zaczynają nawarstwiać się od około 10 tygodnia życia. Ich kształt jest do pewnego stopnia determinowany przez dopływ krwi do dystalnych partii ciała. W przypadku niedoborów, płód stara się ochronić delikatny, rozwijający się mózg, kierując do niego więcej krwi, pozostawiając obwód ciała względnie mniej ukrwiony. 

Powoduje to obrzmiewanie koniuszków palców i odśrodkowe rozpychanie listewek linii papilarnych. W związku z tym szeroko pojęty stres powodujący konieczność przeniesienia większej ilości krwi do mózgu kosztem obwodowych partii ciała może skutkować okrężnym układem linii papilarnych (tzw. wirowy wzór linii papilarnych). 

Łagodniejszy wpływ, lecz nadal nieoptymalny może skutkować pętlowym układem linii, natomiast za przejaw najbardziej optymalnych warunków można uznać wzorzec delikatnych łuków. We wczesnym życiu płodowym krew w tętnicy zaopatrującej prawą kończynę górną ma związek z odżywianiem obszaru głowy, natomiast krew płynąca w lewej kończynie górnej dzielona jest z krwią zaopatrującą kończyny dolne. 

Przyjrzenie się asymetriom wzorca linii papilarnych może dostarczyć pewnych wskazówek odnośnie do historii rozwoju embrionalnego różnych obszarów organizmu.
 

Czy wiesz, że istnieje korelacja między wielkością brzucha noworodka a poziomem cholesterolu u mężczyzn w wieku powyżej 50 lat?

Istnieje możliwość wykazania zależności pomiędzy poziomem fibrynogenu i cholesterolu u dorosłych mężczyzn a masą urodzeniową dziecka (wraz z uwzględnieniem łożyska) oraz obwodem brzucha. Chłopcy o niższej masie urodzeniowej i większej masie łożyska mają średnio statystycznie wyższy poziom cholesterolu i fibrynogenu w wieku powyżej 50 lat (a tym samym wyższe ryzyko wystąpienia choroby układu krążenia, serca i mózgu). 

Większa masa łożyska jest próbą kompensacji nieoptymalnych warunków panujących w macicy. Wątroba jest organem, którego rozwój jest bezpośrednio związany z dopływem krwi z łożyska. Nieoptymalny dopływ krwi oznacza gorszy rozwój wątroby, która jest jednocześnie największym narządem okolicy podżebrowej i nadbrzusza. Jej mniejszy rozmiar przekłada się na mniejszy obwód brzucha. 

Wątroba jest zaangażowana w wiele procesów metabolicznych, w tym w gospodarkę cholesterolu i fibrynogenu. Obydwie te substancje są kluczowe dla rozwoju miażdżycy w późniejszym okresie życia. Wynika stąd obserwacja, zgodnie z którą mniejszy brzuch u noworodka wiąże się z większym prawdopodobieństwem wyższego poziomu cholesterolu w późniejszym życiu.
 

Czy wiesz, że u kobiety palącej papierosy tętnice zaopatrujące macicę mogą być niekorzystnie zmienione zanim zajdzie w ciążę? 

Jest to ważne stwierdzenie, ponieważ zaopatrzenie tętnicze macicy jest kluczowe dla zaopatrzenia w krew łożyska. Świadome przygotowanie się do ciąży powinno w związku z tym zacząć się wcześniej, niż można się tego spodziewać.

Dzieci matek palących w ciąży rodzą się mniejsze i nie są w stanie nadrobić tej różnicy, szczególnie jeżeli są nadal narażone na bierne palenie w domu. Może to wpływać na zaniżone poczucie własnej wartości i gorsze wyniki w szkole oraz zaprzestanie czynienia starań o utrzymanie dobrego zdrowia.

Zwiększa to ryzyko sięgnięcia po papierosy i popadnięcia w nałóg, a to z kolei może wiązać się z kontynuacją palenia w ciąży. Chociaż przedstawiony „cykl deprywacji” jest czysto hipotetyczny pozwala nam dostrzec, jak daleko można znaleźć zależności przyczynowo-skutkowe w odniesieniu do zdrowia i dobrostanu dzieci i osób dorosłych. Zapoznanie się z tak szeroką perspektywą i prześledzenie wywodu myślowego może być bardzo wartościowe, odkrywcze i inspirujące dla terapeuty.

Artykuł napisaliśmy na podstawie książki, która chociaż nie wspomina o osteopatii bezpośrednio, jest bardzo osteopatyczna i z pewnością pomoże zdecydowanie lepiej zrozumieć pacjentów. Jest to książka „Life in the Womb: The Origin of Health and Disease” Petera W. Nathanielsza z 1999 roku.

Chociaż książka ma swoje lata, nadal jest aktualna i zawarte w niej treści wielokrotnie Was zaskoczą i zaintrygują (przynajmniej na nas zrobiły one takie wrażenie). Chociaż książka traktuje o rozwoju prenatalnym dziecka i czynnikach z nim związanych, cały czas znajdujemy w niej odniesienia do następstw zdrowotnych w późniejszym okresie życia. Dlatego jest to tak wartościowa pozycja zarówno dla osteopatów pediatrycznych, jak i dla terapeutów pracujących wyłącznie z osobami dorosłymi.
 

Interesujesz się tematem osteopatii od strony zawodowej? Jeśli myślisz o rozpoczęciu własnej praktyki i szukasz szkoleń prowadzonych przez doświadczonych specjalistów, zobacz, co oferuje Akademia Osteopatii:

Program nauczania

Program edukacyjny Akademii oparty jest o standardy stosowane w największych szkołach osteopatycznych na świecie i obejmuje ponad 2 tys. godzin dydaktycznych realizowanych przez 44 seminaria w trakcie 4,5-letniego cyklu nauczania.

Dowiedz się więcej

Osteopata D.O.

Po ukończeniu 4,5 letniego trybu nauczania, otrzymujesz możliwość napisania pracy dyplomowej i uzyskania Certyfikowanego Osteopaty D.O.

Dowiedz się więcej

Lokalizacja

Akademia Osteopatii działa w: Poznaniu, Krakowie, Warszawie, Wrocławiu oraz Gdańsku.

Dowiedz się więcej
 
Kontakt

Potrzebujesz więcej informacji?

Biuro

ul. Marcelińska 92, 60-324 Poznań,
(+48) 606 306 122, (+48) 668 378 419
(+48) 668 641 708
kontakt@akademiaosteopatii.pl
Wtorek - Piątek 9:00 - 16:00

SOCIAL MEDIA

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Akademia Osteopatii z siedzibą w Poznaniu przy ul. Marcelińskiej 92, NIP 7361517194. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Pani/Pana danych osobowych znajdują się w Regulaminie oraz Polityce Prywatności.
Regulamin sklepu internetowego znajduje się tutaj.