Grypa hiszpanka, jedna z najtragiczniejszych pandemii w historii, dotknęła miliony ludzi na całym świecie na początku XX wieku, powodując ogromne straty wśród populacji. W obliczu braku nowoczesnych metod leczenia, wielu specjalistów medycyny poszukiwało alternatywnych sposobów wspierania organizmu w walce z chorobą. Jednym z podejść, które zyskało na znaczeniu, było leczenie osteopatyczne, skupiające się na holistycznym podejściu do zdrowia pacjenta.
Grypa hiszpanka - trochę historii
Grypa hiszpanka pojawiła się na wiosnę, w roku 1918 tuż pod koniec I wojny Światowej, z wyjątkowo groźną odmianę podtypu H1N1 wirusa A grypy. Podczas pandemii hiszpanki zanotowano 500 milionów zachorowań na całym świecie, około 1/3 światowej populacji tamtych czasów. Wg statystyk zmarło około 50 milionów osób, z różnym rozłożeniem terytorialnym śmiertelnych przypadków. Najwięcej osób zmarło w Azji ok. 26-36 milionów, w Afryce ponad 2 miliony, w Ameryce ponad 1,5 miliona, a w Europie zanotowano ponad 2,3 milionów zgonów.
Pomimo ograniczonej możliwości przemieszczania się na tak dużych odległościach, jak podróże międzykontynentalne, w ciągu kilku miesięcy od pojawienia się, osiągnęła jednocześnie szczytowe aktywności w wielu krajach.
Objawy zakażenia utrzymywały się około 7 dni. Pacjenci skarżyli się na dreszcze wysoką gorączkę, nudności, utratę apetytu, zapalenia gardła, kaszel oraz przekrwienie oczu. U niektórych po okresie znaczącej poprawy, następował niespodziewany i agresywny nawrót choroby, często kończący się zgonem z powodu wielonarządowej niewydolności. Komplikacje stanu klinicznego wiązały się najczęściej z:
- ostrym i agresywnym zapaleniem oskrzeli i płuc,
- martwicą nabłonka i naczyń krwionośnych,
- krwotokiem oraz obrzękiem,
- zakażeniem bakteryjnym w płucach oraz ciężką sinicą twarzy.
Z relacji amerykańskiego lekarza można dowiedzieć się, że mężczyźni przywożeni do szpitala z początkowo zwykłymi objawami grypy, nagle w ciągu kilku godzin rozwijali bardzo agresywne zapalenie płuc. A w ciągu dwóch następnych godzin pojawiały się wybroczyny na kościach policzkowych, ciężka sinica od linii uszu przez całą twarz, co utrudniało nawet identyfikację koloru skóry białych i kolorowych pacjentów. Po kilku godzinach następowała śmierć.
Co było bardzo niecharakterystyczne w przypadku tej pandemii, to wiek umierających pacjentów. Byli to głównie młodzi mężczyźni w wieku około 20-40 lat.
Osteopatia w leczeniu grypy hiszpanki
W Stanach Zjednoczonych do walki z pandemią włączyli się również osteopaci. W leczeniu osteopatycznym hiszpanki korzystali głównie z OMT (osteopathic manipulative treatment), czyli w polskim tłumaczeniu osteopatycznego leczenia manualnego w celu zmniejszenia ograniczeń ruchomości w aparacie mięśniowo-szkieletowym oraz wsparcia układu oddechowego i przepływu w układzie krwionośnym oraz limfatycznym.
Co należało wykonać w ramach OMT wg jednego z żyjących w tamtych czasach osteopatów? Skorygować wszystkie zmiany od atlasu aż do obojczyka, by zapewnić swobodę zaopatrzenia dla obszaru płuc i żołądka; koniecznie usunąć wszelkie przeszkody na drodze unerwienia naczynioruchowego płuc i oskrzeli oraz wszystkich naczyń wchodzących do zaopatrzenia i drenażu tego obszaru.
Osteopatia w leczeniu grypy hiszpanki wśród chorujących kobiet w ciąży obejmowała celowane techniki artykulacji dla 2.-4. żebra dla poprawy funkcji trzewnych, naczyniowych i nerwowych. Miało to na celu usunięcie przekrwienia przepony co z kolei łagodziło przekrwienie wątroby, żołądka oraz jelit.
W przypadku chorujących dzieci w leczeniu osteopatycznym hiszpanki wybierano techniki wibracyjne. Przykładając dłonie w poprzek klatki piersiowej dziecka siedzącego lub leżącego i wykonywano drenaż dla poprawy funkcji układów krążeniowego oraz oddechowego.
C. Earl Miller, który kierował się m.in. naukami A.T. Stilla opracował na potrzeby leczenia pacjentów pompę piersiową. Polegała ona na uwolnieniu wlotu klatki piersiowej (rozluźnienie mięśniowo-powięziowe), oddziaływaniu na głowę (lift kości czołowej i szczękowej), okolicę szyi (techniki tkanek miękkich) oraz uwolnieniu napięć w okolicy klatki piersiowej (mi.in. unoszenie żeber i kopuł przepony).
W trakcie pandemii grypy hiszpanki osteopaci wykorzystywali również podejście płynowe, pompę limfatyczną klatki piersiowej, wątroby, śledziony, jamy brzusznej, a także drenaż żuchwy.
Grypa hiszpanka a leczenie osteopatyczne - jakie były zalecenia dla leczonych pacjentów?
Terapia osteopatyczna miała być prowadzona przynajmniej raz dziennie. Niektóre doniesienia mówią o 2. terapiach dziennie, a w przypadku ciężkiego przebiegu choroby niektórzy zalecali 3-4 razy dziennie. Czas trwania terapii to około 10-15 minut. W leczeniu osteopatycznym hiszpanki sugerowano także pacjentom leżenie w pozycji na boku, ponieważ u pacjentów leżących na plecach występowały tendencje do rozwoju przekrwienia powierzchni grzbietowej płuc (miejscowa hipowentylacja) oraz niedopasowanie wentylacji i perfuzji, które mogły prowadzić do niedodmy oraz szybkiego rozwoju zapalenia płuc.
Po pandemii osteopaci mogli pochwalić się wynikami swoich działań. Okazało się, że w terapii osteopatycznej hiszpanki uzyskali o wiele niższy wskaźnik śmiertelności w porównaniu z leczeniem medycyną alopatyczną. Na podstawie wysłanych ankiet, w których sami przekazywali dane statystyczne, uzyskali wskaźnik śmiertelności na poziomie 0,25 %, w porównaniu z około 30% wskaźnikiem śmiertelności wśród lekarzy leczących klasycznie przy pomocy leków.
F. Baroni, et al. Osteopathic manipulative treatment and the Spanish flu: a historical literature review. J Osteopath Med. 2020:181-190.
Chcesz pogłębić wiedzę na temat terapii osteopatycznej hiszpanki? Zapraszamy do oddziałów Akademii Osteopatii: